Lubię…bez filtra
MARZENA BĘBENEK • dawno temu • 6 komentarzyDziś nie będzie ani o odchudzaniu, ani o fitnessie, ani nawet o diecie. Będzie krótko, bardzo krótko o akceptacji. To jak się widzimy, jak siebie czujemy, czy akceptujemy siebie takimi, jakimi jesteśmy naprawdę jest tak samo ważne jak sport, zdrowy styl życia i dieta.
Robisz selfie? A gdyby tak bez filtra? Saute?
Dasz radę? Pokażesz mi?
Świat ogłupiał na punkcie filtrów. Sami już chyba nie wiemy jak wyglądamy. Zatracamy się w tych wszystkich programach do obróbki zdjęć. Rozświetlamy, upiększamy, wydłużamy, wyszczuplamy albo pogrubiamy ;-) To szaleństwo. Nasi znajomi nas nie poznają.
Co jest grane? Boimy się, że nie dostaniemy lajka jeśli zobaczą nas takich zwykłych, prawdziwych?
Zmarszczki, piegi, przebarwienia… to moje rysy. Mój charakter. To fajne jest pokazać jak jest naprawdę.
Ciekawa jestem, co o tym myślicie? Zapraszam na swój profil na fb
Ten artykuł ma 6 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze